Poniższa treść zawiera spoilery do niewydanej książki Hrabiny i hrabiowie!
Czytasz na własną odpowiedzialność!
Gwidona Swanhilda Cecylia Walentyna von Kommerlath (ur. 26 sierpnia 1841) — księżniczka i królowa Grafundgräfinlandu. Mieszka i urzęduje w stolicy państwa, Grafruhe. Przez obywateli uważana jest za piękność. Występuje w serii Hrabiny i hrabiowie. Poświęcone jest jej kilka opowiadań.
Opis[]
Wygląd zewnętrzny[]
Gwidona to ładna, średniego wzrostu szczupła dziewczyna o jasnej cerze. Ma duże, szare migdałowe oczy i pełne, koralowe usta. Jej twarz jest owalna, a nos prosty. Ma aksamitne, kręcone brązowokasztanowe włosy. Jej lekko zarysowane, łukowate brwi też są brązowokasztanowe. Choć mieszkańcy państwa uważają ją za piękność, ona się z tym nie zgadza.
Osobowość[]
Gwidona jest przyjacielska i charyzmatyczna, nigdy nikogo się nie bała i zawsze bezproblemowo nawiązywała kontakty. Łatwo przyswajała wiedzę, była bystra i nie uległo to zmianie. Odważna, nie waha się ryzykować życiem aby obronić innych przed niebezpieczeństwem. Ma dobre serce i w miarę możliwości pomaga innym. Jest punktualna, czasem nawet za bardzo. Wszystkim okazuje troskę, życzliwość i zrozumienie. To spokojna kobieta, którą trudno wyprowadzić z równowagi. Przyznaje się do każdego popełnionego błędu. Ma pozytywne podejście do świata, poczucie humoru, jest uprzejma i szczera. Toleruje zdanie innych.
Umiejętności[]
Potrafi grać na klawikordzie, fortepianie, organach, gitarze, mandolinie, fagocie, harfie i skrzypcach. Jeździ konno i bardzo dobrze pływa, gra w tenisa i krykieta. Ma też zdolności manualne; rysuje, maluje. Próbowała nauczyć się rzeźbić w marmurze, lecz szło jej to kiepsko, więc zrezygnowała. Ma słodki głos, który podczas śpiewania zmienia się w mezzosopran. Potrafi szyć, haftować i gotować. Jeździ na nartach i łyżwach.
Biografia[]
Urodziła się 26 sierpnia 1841 o godzinie 09:11 w pałacu królewskim w Grafruhe. Jej rodzicami byli następczyni tronu, księżniczka Karolina i jej mąż Wiktor. W Grafundgräfinlandzie panowała wówczas jej babcia Swanhilda. Dziewczynka była pierwszym z jej wnucząt. Natychmiast ogłoszono narodziny przyszłej dziedziczki. Obywatele wpadli w euforię. Cieszyli się wszyscy. Rodzice postanowili wybrać dla niej imiona. Dwa dni później zdecydowali, iż księżniczka będzie nazywała się Gwidona Swanhilda Cecylia Walentyna. Rozesłano informację o imionach. Dziecko było pulchne, duże i zdrowe. Prababcia dziewczynki, ekskrólowa Walentyna tak bardzo ucieszyła się z jej narodzin, że aż do znudzenia powtarzała, jaka to jest szczęśliwa i jak cudowny dar ofiarował jej Bóg. Informację o nowej członkini rodu Kommerlathów rozesłano po okolicznych państwach i wkrótce obiegła cały świat. Teraz należało ustalić termin chrztu. Po raz pierwszy od ślubu Karolina i Wiktor pokłócili się — ona chciała, aby chrzest odbył się 5 października, zaś on — 5 listopada. Swanhilda zareagowała błyskawicznie i poprosiła, aby przestali się awanturować, gdyż nic dobrego z tego nie wyniknie.
Cytaty[]
O Gwidonie[]
- "Szczerze rzekłszy, ja osobiście nie przepadam za królową. Nie darzę tego dziewczęcia sympatią. Jest młoda, piękna, lecz niestety... nie zgadzam się z nią na polu politycznym i gospodarczym. Liczę na jak najszybszą abdykację."
- — Mist von Brelling
- "Pomyślałam, iż widzę jakąś istotę z baśni. Wasza Królewska Piękność przeszła dziś samą siebie!"
- — Charlotta von Driele
- "Czy ja śnię? Taka piękność tutaj? Ojej!"
- — Eryka von Erlihinghen
- "Ona nikogo się nie boi."
- — Edina von Pernsthausen
Cytaty Gwidony[]
- "Też chciałabym zatańczyć z tym księdzem!"
- — o Józefie Karolu
- "Kochanie, zatańczysz z ciocią Gwidi?"
- — do siostrzenicy Ireny
- "Nie... to niemożliwe! Toż to czyn jakiegoś wykolejeńca, to nie miało prawa się stać! Tragedia! Tragedia! Biedny Owidiusz, biedni Lohanowie, biedni obywatele!"
- — reakcja na śmierć króla Laganii
- "Jeszcze nie doszłam do siebie po tym, co tam widziałam."
- — o pogrzebie króla Laganii